"SEZON NA LWY"


Bez szczepionek, bez ubezpieczenia i praktycznie bez pieniędzy pasikonik wyrusza w spontaniczną podróż autostopem przez Amerykę Południową. Spaceruje z namiotem po bagnach bez przewodnika, odgrywa przedstawienia teatralne na ulicach stolicy Boliwii, mieszka samotnie w dzikich górach, a także chodzi piechotą po pustyni solnej. Spontaniczne akcje kręcone "z ręki" i "na żywo" pozwalają niejako poczuć się uczestnikiem tych barwnych i przezabawnych sytuacji. Jednak Ameryka Południowa jest tylko tłem do zrozumienia PASIKONIZMU - czyli filozofii wymykającej się schematowi.


To piękne, amatorskie i unikatowe dzieło obejrzało już tysiące ludzi w całej Polsce na ponad 60-ciu specjalnie przygotowanych pokazach w bibliotekach, pubach, kinach, szkołach, uczelniach i ośrodkach kultury!



Uwaga! Film dostępny w pełnej wersji o TU!





Recenzja widza po wrocławskiej projekcji:

"Projekcja filmu Pasikonika we Wrocławiu była naprawdę świetna, panowała w CRK niesamowita atmosfera. Film pozytywnie do życie nastrajający, przepełniony optymizmem, poczuciem humoru, zachęcający do realizacji swych marzeń, potwierdzający, że warto ryzykować, że podróże są piękne, kształcące, pozwalające poznać wartościowych ludzi, ich odmienny świat i styl życia. Nawołujący gromkim głosem (przynajmniej ja to słyszałem, na granicy świadomości) do tego, by jak najszybciej spakować plecak, sprzedać laptopa, lodówkę czy cokolwiek ma się cennego i wyruszyć przed siebie, w podróż, w nieznane. Wywołała w ludziach podobnie dobre i intensywne emocje, na chwilę krótką ich połączyła, zbliżyła do siebie, czego potwierdzeniem były salwy śmiechu, które wybuchały co chwila z sali oraz chwile całkowitego milczenia, gdy wspólnie przeżywaliśmy, marzyliśmy, tęskniliśmy. Wytworzyła swego rodzaju wspólnotę.Wyszedłem z niego żwawym krokiem, z lekkim  sercem i uśmiechem na twarzy (wypite wino nie miało na to wpływu, zapewniam), po raz kolejny się przekonując, że są jeszcze na świecie ludzie, którzy do pełni szczęścia nie potrzebuję przedmiotów, rzeczy które wciskają nam media (a tak naprawdę niepotrzebne), nie podążający ślepo ścieżką konsumpcjonizmu, którzy cenią sobie wolność, swobodę, niebo błękitne  nad sobą, a drogą prostą przed sobą. Ach. Piękna, mimo że amatorska produkcja. Zachęcam wszystkich do tego, by obejrzeć!  Warto... "
Remigiusz
 (TU)